FILM ZDOBYWCY OSCARA, REŻYSERA I ANIMATORA GLENA KEANE’A

Wasze rakiety
lądują na muralach!

Zakończyliśmy już zbieranie zgłoszeń. Dziękujemy wszystkim, którzy wysłali do nas rysunki swoich wymarzonych rakiet!

Poniżej możecie obejrzeć Galerię Zwycięskich Rakiet, a już wkrótce zobaczycie tu także gotowe murale stworzone przy Waszej pomocy!

Księżniczka 2.0, czyli dlaczego nasze córki potrzebują innych wzorców, niż te, które pamiętamy z dzieciństwa?

22.10.2020

Mam kilka książeczek wydanych na początku lat 90., które bardzo lubiłam, ale czytając je teraz nie mogę uwierzyć, że czymś takim karmiono dziewczynki.

Księżniczka 2.0, czyli dlaczego nasze córki potrzebują innych wzorców, niż te, które pamiętamy z dzieciństwa?

"Kim będę kiedy dorosnę?" sugeruje mi karierę sekretarki lub krawcowej, podczas gdy odpowiednik dla chłopców inspiruje do zostania biznesmenem, czy lekarzem. Wariacja na temat Małej Syrenki kończy się puentą: "Pamiętajcie, żeby marzyć tylko o tym, co jest osiągalne". Serio? Taki przekaz mieliśmy wtedy jako rodzice dla swoich córek?
Dziś sama jestem mamą i bardzo uważnie filtruję przekaz, który dociera do mojego dziecka. Obecnie jest to zdecydowanie łatwiejsze ze względu na liczne funkcje kontroli rodzicielskiej – choć moja córka nie ogląda jeszcze bajek, to na naszym koncie na Netfliksie ma swoją zakładkę – z bezpiecznym profilem dostosowanym do swojego wieku, kodem PIN uniemożliwiającym dostęp do „dorosłego konta” oraz wybraną przez nas biblioteką potencjalnych filmów do obejrzenia. Kiedy ona będzie już gotowa – my na pewno też.

Czytamy ostatnio namiętnie książkę "Wszystko o rodzinach", która okazała się uczyć o otwartości, tolerancji i różnorodności nie tylko (albo nie przede wszystkim) moje dziecko, ale nas, naszych znajomych i nasze rodziny. Bo tak, pochłaniamy ją i dyskutujemy o jej zawartości w gronie dorosłych. Otaczam się książkami odpowiadającymi na pytania trudne (co to jest pępek?), śmieszne (czy każdy robi kupę?), wstydliwe (czy ta pani ma cipkę?), ale przede mną kolejny krok - bajki i seriale, które zaczynam przebierać i szykować dla mojej rosnącej widzki.

Na jakie pytania mają odpowiadać? Czego uczyć? Do czego inspirować? To lekcje, które wyciągniemy z nich obie - to bagaż, który dopiero zaczynamy pakować i który ma posłużyć nam przez dalsze lata wspólnego dorastania.

Kim jest współczesna księżniczka?
Może to i banał, ale z pewnością wciąż aktualny - każda dziewczynka chce być księżniczką. Księżniczki mają główne role w bajkach, śpiewają najważniejszą piosenkę i mają najlepsze ciuchy. Wcześniej miały też przystojnego księcia (w którym zakochiwały się z wzajemnością NATYCHMIAST, kiedy tylko ich spojrzenia się przecięły), długie włosy, piękny ślub i zabawnego doradcę-przyjaciela, który zawsze grał drugie skrzypce, nie zaprzątając jej głowy swoimi problemami - to jej doświadczenia, rozterki i radości były najważniejsze.

Dziewczyny wychowane na bajkach z lat 90. przekonały się już, że książę z Tindera i z bajki mają ze sobą niewiele wspólnego, a życiowy cel w postaci rozkochania w sobie Pana Przystojnego, to trochę za mało, by żyć długo i szczęśliwie.
Czy to oznacza, że chcę pozbawić moją córkę pragnienia bycia księżniczką? Przeciwnie - chcę tylko pokazać jej księżniczki, których nie będzie się wstydzić, kiedy sama dorośnie.
Na jedną z nich trafiłam niedawno na Netfliksie (nie wiem, czy to liczy się jeszcze jako oglądanie bajek, czy po prostu zawodowo-rodzicielski research?).

Mała Fei Fei bierze udział w chińskim Święcie Środka Jesieni, podczas którego czci się boginię Księżyca Chang'e. Księżyc to jednocześnie symbol żeńskiej połówki yin, dlatego ten dzień traktowany jest również jako święto kobiet.
Fei Fei daje się oczarować opowieści o dzielnym łuczniku Houyi i jego ukochanej do tego stopnia, że nie może pogodzić się z myślą, że to jedynie legenda. Postanawia udowodnić niedowiarkom, że Bogini Księżyca istnieje – jej najsilniejszym argumrntem nie są ani siła, ani uroda, jak zwykle bywało w bajkach, ale... nauka. Fei Fei buduje rakietę mogącą ponieść ją aż na Księżyc. Trafia w ten sposób do niezwykłej krainy pełnej fantastycznych stworów.

Historia Fei Fei to jednak nie tylko pełna wrażeń kosmiczna podróż, ale też wzruszająca droga przez dziecięcą psychikę wystawioną na trudną próbę. Dziewczynka, której mama zmarła, musi poradzić sobie z perspektywą odnalezienia się w nowej rodzinie – jej tata jest gotowy do ponownego ślubu i pragnie, by Fei Fei zaakceptowała swojego nowego, przyrodniego brata.

Dziewczyńskie zainteresowania
Czasy, w których chłopcy mogli zarezerwować dla siebie samochody i garaże, a dziewczynki lalki i kuchnie, to już przeszłość. Jesteśmy otwarci na to, by nasze dzieci bawiły się czym zechcą, wchodziły w rolę nieprzyporządkowane stale do konkretnej płci, odkrywały swoje zainteresowania. Tak przynajmniej lubimy o sobie myśleć.

Nasze dzieci muszą jednak dostawać właściwe wzorce nie tylko od nas, ale także od swoich ukochanych postaci - bohaterów książek, filmowych księżniczek i zwierzaków z ulubionych gier. Jeśli głównym zainteresowaniem bajkowej "it girl" będzie zaplatanie warkocza, to trudno wyciągnąć z tego cenną inspirację po seansie. Bajka może jednak skończyć się zupełnie inaczej - wspólnym przeglądaniem zajęć, które poszerzą horyzonty dziecka i pozwolą robić dokładnie to, co ulubiona "księżniczka".
A "moja" księżniczka lubi akurat poświęcać czas na naukę i w wolnym czasie, z pomocą puchatego króliczka, zbudowała... rakietę kosmiczną. I do inspirowania swoich dzieci w ten właśnie sposób bardzo was zachęcam. Mój plan na dziś - stworzenie wspólnie rakiety z kartonu zamieszkiwanego przez naszego kota. Jesteśmy wyposażone w kredki, kolorowy papier, brokat i to, co najcenniejsze - wolny czas, który spędzimy razem, odkrywając swoje talenty oraz marzenia.

Podczas gdy moja córka jest jeszcze za mała na wytrzymanie pełnometrażowego obrazu, ja już nie mogę się doczekać, kiedy wspólnie zbudujemy nie tylko pierwszy statek mający ponieść nas (lub naszego kota) w kosmos, ale też kiedy zada mi te wszystkie trudne pytania o to, czy kiedyś mnie nie będzie i jak wspólnie będziemy w trakcie oglądania śmiać się i wzruszać. Wiem jedno - jeśli zamarzy, żeby zostać krawcową, pielęgniarką, biznesmenką, lekarką albo astronautką, będę mogła powiedzieć: "no tak, to typowe dla dziewczynki".

Trwa ładowanie muralu...