FILM ZDOBYWCY OSCARA, REŻYSERA I ANIMATORA GLENA KEANE’A

Wasze rakiety
lądują na muralach!

Zakończyliśmy już zbieranie zgłoszeń. Dziękujemy wszystkim, którzy wysłali do nas rysunki swoich wymarzonych rakiet!

Poniżej możecie obejrzeć Galerię Zwycięskich Rakiet, a już wkrótce zobaczycie tu także gotowe murale stworzone przy Waszej pomocy!

Viki Gabor: udowadniam ludziom, że marzenia się spełniają

26.10.2020

„Bardzo lubię takie historie – magiczne, przygodowe, o marzeniach” – o „Wyprawie na Księżyc”, nowej animacji Netfliksa, opowiada Viki Gabor. Artystka nagrała piosenkę towarzyszącą filmowi – „Wznieść się chcę”.

Viki Gabor: udowadniam ludziom, że marzenia się spełniają

Fei Fei to dzielna i rezolutna dziewczynka, która w ogródku rodzinnego domu buduje rakietę. Chce udowodnić, że legendarna bogini Księżyca – Chang'e a istnieje naprawdę. To początek niezwykłej, barwnej i rozśpiewanej przygody, która przypomni widzom w każdym wieku, że warto dążyć do realizacji marzeń, nie ma rzeczy niemożliwych, a wyobraźnia to potężna broń. Reżyserią zajął się uhonorowany Oscarem animator Glen Keane, któremu zawdzięczamy takie postaci jak Mała Syrenka, Pocahontas czy Piękna i Bestia. Polski cover najważniejszej piosenki z filmu „Rocket to the Moon” – „Wznieść się chcę” – nagrała Viki Gabor, zwyciężczyni Eurowizji Junior 2019.

Viki – przypomnijmy – urodziła się w Niemczech, wychowywała w Wielkiej Brytanii, a obecnie mieszka w Polsce. W ostatnich miesiącach jej kariera rozwija się błyskawicznie, a kolejne single nie schodzą z list przebojów. Jako jedna z nielicznych Polek wzięła udział w trasie koncertowej „Lighthouse Tour”, zorganizowanej przez brytyjski zespół Bars and Melody. Jej single „Superhero” oraz „Ramię w ramię” (nagrany w duecie z Kayah) osiągnęły status Podwójnej Platynowej Płyty, a najnowszy „Getaway” – Złotej Płyty. Była w tym roku nominowana do Fryderyków w trzech kategoriach: Fonograficzny debiut roku, Utwór roku („Superhero”) oraz Teledysk roku („Superhero”). Onetowi opowiada o tym, co zachwyciło ją w „Wyprawie na Księżyc” i dlaczego Fei Fei to jej siostrzana dusza.

Zawsze wszyscy rozmawiają z tobą o muzyce, a ja chciałam o muzyce, ale też o kinie. Bardzo dużo pracujesz – czy masz czas, żeby oglądać filmy? Jeżeli tak – co najbardziej lubisz?
Muszę się przyznać, że kiedy zdarzają mi się wolne chwile, to bardzo lubię oglądać bajki z dzieciństwa, z okresu, gdy miałam 6, 7 lat. Uwielbiam do nich wracać. Ulubione… Kocham „Aladyna”, „Flasha”, „The 100”, „Stranger Things”. A teraz jeszcze „Wyprawę na Księżyc”.

Mówisz o „Aladynie”, a za reżyserię „Wyprawy na Księżyc” odpowiada Glen Keane, który przy nim pracował.
Kiedy się o tym dowiedziałam, byłam zachwycona. Nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Wow! Super! Bardzo się ucieszyłam.


Jak doszło do tego, że nagrałaś piosenkę „Wznieść się chcę”, która będzie promować film?
Z taką propozycją przyszedł do mnie Netflix. Gdy dowiedziałam się, o czym opowiada film i jak to wszystko będzie wyglądać, zgodziłam się. Bardzo lubię takie historie – magiczne, przygodowe, o marzeniach. Nagrałam ostatecznie piosenkę i teledysk.

To cover angielskiej piosenki – jakie wyzwania wiązały się z polską wersją?
Było ich kilka. Cała piosenka była wyzwaniem, ponieważ nie jest w moim stylu. Śpiewam głównie pop, RnB, soul, a to jest taki bardzo „bajkowaty”, powolny kawałek. Kiedy usłyszałam ją po raz pierwszy, miałam takie wrażenie… „okej”. Ale ja bardzo lubię wyzwania, więc podjęłam się i tego zadania. Fajnie sobie poradziłam i w studiu nie było tak źle.

Teledysk jest szalony – na pewno spodoba się twoim fanom.
Jest naprawdę magiczny. Kiedy go kręciłam, czułam się, jakbym sama była Fei Fei, siedziała w tej samej rakiecie. W studiu była wielka konsola z mnóstwem guzików. To było niesamowite. Miałam wrażenie, że dosłownie jestem w środku tej bajki. Wspominam to jako magiczne doświadczenie. Powstał bajkowy teledysk.

Dla Fei Fei niemożliwe jest możliwe. A dla ciebie?
Tak! Myślę, że Fei Fei ma podobny do mojego charakter. Ja sama udowadniam ludziom, którzy w to nie wierzą, że marzenia się spełniają. Tak jak Fei Fei bardzo ciężko, dniami i nocami, nie śpiąc, pracowała nad rakietą, ja pracowałam nad swoim debiutanckim albumem. Obie dążymy do realizacji marzeń. Fei Fei udowadnia innym, że się mylą, jeżeli nie wierzą w boginię Księżyca. To świetna historia. Wzruszam się, gdy ją oglądam.

To ile razy już widziałaś „Wyprawę na Księżyc”?
Z dwa albo i trzy razy? Raz to za mało – mam tak samo z „Aladynem”. To jest tak dobry film, że chcę go oglądać i oglądać. Znam go na pamięć, wiem dokładnie, co wydarzy się i co zostanie powiedziane w każdej scenie, ale i tak do niego wracam. Tak samo zaczynam mieć z „Wyprawą na Księżyc” – mam nadzieję, że widzowie też tak tę bajkę pokochają.

Widzę, że Fei Fei jest twoją siostrzaną duszą.
I lubię też Bungee, króliczka, który jej towarzyszy. Prawie nic nie mówi, ale jest bardzo fajną postacią. Zakochałam się w nim tak bardzo, że sama zachciałam mieć królika.

I masz?
Może będę miała – na razie trochę kiepsko, bo brakuje mi czasu, ale Bungee uwielbiam.

Fei Fei buduje rakietę – to jest dość szalony pomysł. A ty co najbardziej szalonego zrobiłaś w swoim życiu?
Nie wiem, może…. Wygranie Eurowizji było taką rzeczą. Zupełnie się tego nie spodziewałam. To był najbardziej szalony i szczęśliwy dzień w moim życiu. Szalone są wszystkie moje marzenia.

A poleciałabyś w kosmos?
Chyba teraz tak, po „Wyprawie na Księżyc” – chętnie. Kiedy byłam dzieckiem, oglądałam wiele filmów o astronautach i podróżach w kosmos. Zawsze myślałam, że mogłabym polecieć – teraz jeszcze bardziej, chociaż niewiele wiem o astronautyce. Fajnie byłoby przeżyć taką przygodę.

Bo to nie o astronautyce film, a o marzeniach i przygodach.
Właśnie! To film o tym, żebyśmy spełniali swoje marzenia.

„Wyprawa na Księżyc” to film z „girl power”. Fei Fei jest bardzo rezolutną dziewczynką, odważną. Co o tym myślisz?
To jest taka „girl power”, ale film jest i dla chłopców, i dla dziewczynek. Tak, jak i piosenka „Ramię w ramię”, którą nagrałam z Kayah – nie jest tylko dla dziewczyn i kobiet, a dla wszystkich. Mówi, żebyśmy się wszyscy wspierali. Tak samo jest z „Wyprawą na Księżyc”. To bajka dla wszystkich. Nie tylko „girl power”, ale POWER.

Masz swoją ulubioną scenę?
To ciężkie pytanie, bo wszystko mi się podobało. Chyba najbardziej start rakiety i moment gdy pojawia się…

Ciii… nie zdradzajmy!
Ale to była bardzo śmieszna scena. Cała reakcja Fei Fei.

Fei Fei jest główną bohaterką tej opowieści, ale podejrzewam, że bardzo musiała ci się też spodobać Chang'e. To bogini, która dużo śpiewa i ma świetne kreacje.
Właśnie ze względu na to, że w tym filmie jest tak dużo muzyki, tym bardziej mi się spodobał. Wolę takie bajki – są fajniejsze. Najlepsze. Słuchałam Chang'e. Śpiewa świetnie – ma jedną taką szaloną piosenkę, super. Ma też szalone kreacje, własny styl, jest taka wykreowana. Widać, że to jest bogini. Jest jak Ariana Grande.

A myślałaś może, żeby samej spróbować sił w aktorstwie?
Na razie nie. Nie mam na to czasu, chociaż wokalistki na pewno muszą dobrze odnajdywać się przed kamerą. Może w przyszłości? Teraz chcę się jednak skupić na muzyce.

 

Rozmawiała Dagmara Romanowska

Trwa ładowanie muralu...